Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Właściwie jedynym sposobem pozwalającym uniknąć w słowniku podobnych pułapek jest koncentrowanie się na sensie danego słowa ujawniającym się w jego praktycznym użyciu (a nie na znaczeniu w świetle nauki czy jakiejkolwiek doktryny). Definicje "czyste" powinny uwzględniać wiedzę naiwną, potoczną, która leży u podstaw naszego porozumiewania się. Polscy i europejscy językoznawcy upominali się o to od kilkudziesięciu lat (zwłaszcza reprezentanci tzw. lingwistyki kognitywnej), ale dopiero w latach 90. zaczęto owe postulaty potoczności realizować w pracy nad słownikami.
"Inny słownik" powstawał aż siedem lat. To tyle, ile trwało wydanie słownika Samuela Bogumiła Lindego w odległej epoce przedkomputerowej. Co robili autorzy tego nowego dzieła
Właściwie jedynym sposobem pozwalającym uniknąć w słowniku podobnych pułapek jest koncentrowanie się na sensie danego słowa ujawniającym się w jego praktycznym użyciu (a nie na znaczeniu w świetle nauki czy jakiejkolwiek doktryny). Definicje "czyste" powinny uwzględniać wiedzę naiwną, potoczną, która leży u podstaw naszego porozumiewania się. Polscy i europejscy językoznawcy upominali się o to od kilkudziesięciu lat (zwłaszcza reprezentanci tzw. lingwistyki kognitywnej), ale dopiero w latach 90. zaczęto owe postulaty potoczności realizować w pracy nad słownikami.<br>"Inny słownik" powstawał aż siedem lat. To tyle, ile trwało wydanie słownika Samuela Bogumiła Lindego w odległej epoce przedkomputerowej. Co robili autorzy tego nowego dzieła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego