związków. "Kodeks Pracy jest tak drażliwym tematem, że pochopne działania mogą spowodować duże niepokoje społeczne. Obserwuję, że - m.in. na skutek wzmożonej kampanii medialnej - zamiast otwierać się, nasi członkowie się radykalizują i usztywniają. Zawęża się pole rozmów. Może być tak, że nie będziemy mogli żadnego punktu poruszyć, bo nie dostaniemy upoważnienia" - powiedział PAP.<br>"Zmiana Kodeksu absolutnie nie jest jedynym narzędziem do zwalczania bezrobocia. Jest wiele innych problemów związanych z rozwojem przedsiębiorczości - sprawy podatkowe, kredytowe, kształcenie. Dlatego chcemy spojrzeć bardzo szeroko: od obszaru kształcenia - zawodowego aż po wyższe, po obszar instrumentów finansowych - w tym kredytów, podatków, promocji eksportu, premiowania za wzrost zatrudnienia