Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Ksiądz Helena
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1990
Scena wygasa powoli na jej złamanej postaci.
W diecezji. BISKUP stoi profilem na tle okna otwartego i trzyma ręce splecione na brzuchu. Młynkuje palcami, najwidoczniej za-dowolony. Machinalne kroki wzdłuż stołu, jakby ignorował przyglądającego mu się coraz krytyczniej SEKRETARZA.
SEKRETARZ Eminencjo... Eminencjo...
BISKUP zatrzymuje się Idzie?
SEKRETARZ Nie... ale Eminencja upoważnił mnie do...
BISKUP opuszcza gwałtownie ręce, wciąga brzuch i przygarbia ramiona; zakłada ręce z tyłu Dziękuję.
SEKRETARZ z uśmiechem dworskiego choreografa Jeszcze tylko kapelusz kardynalski - za pan brat z rzymskimi dostojnikami... Najistotniejsze... to ramion załamanie, tak żeby widać było, że pokorne skupienie... że świat materii nie ma dostępu do bisku
Scena wygasa powoli na jej złamanej postaci.<br>W diecezji. BISKUP stoi profilem na tle okna otwartego i trzyma ręce splecione na brzuchu. Młynkuje palcami, najwidoczniej za-dowolony. Machinalne kroki wzdłuż stołu, jakby ignorował przyglądającego mu się coraz krytyczniej SEKRETARZA.<br>SEKRETARZ Eminencjo... Eminencjo...<br>BISKUP zatrzymuje się Idzie?<br>SEKRETARZ Nie... ale Eminencja upoważnił mnie do...<br>BISKUP opuszcza gwałtownie ręce, wciąga brzuch i przygarbia ramiona; zakłada ręce z tyłu Dziękuję.<br>SEKRETARZ z uśmiechem dworskiego choreografa Jeszcze tylko kapelusz kardynalski - za pan brat z rzymskimi dostojnikami... Najistotniejsze... to ramion załamanie, tak żeby widać było, że pokorne skupienie... że świat materii nie ma dostępu do bisku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego