Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 12.17 (51)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
kolejnych hipermarketów, uwolnionych cen i płac, całkiem realnego bezrobocia i bombardujących nas reklam (średnio 42 spoty telewizyjne i 104 reklamy radiowe dziennie na osobę) trudno sobie wyobrazić, że jeszcze niedawno co dwie godziny, nie zważając na mrozy, karnie stawialiśmy się pod sklepy meblowe, by zgłosić nasze uczestnictwo w wyścigu do upragnionej meblościanki.

6 kwietnia 1962 r. otwarto w Warszawie salon sprzedaży telewizorów i sprzętu radiowego

Reklam nie było, bo po co. Za "spekulacyjny handel mięsem" na karę śmierci skazywano dyrektora państwowego zakładu, a dzięki mobilizacji całej wioski powstawała szkoła podstawowa, w dodatku zelektryfikowana. To niesamowite, ile może ocalić fotografia. Na milionach
kolejnych hipermarketów, uwolnionych cen i płac, całkiem realnego bezrobocia i bombardujących nas reklam (średnio 42 spoty telewizyjne i 104 reklamy radiowe dziennie na osobę) trudno sobie wyobrazić, że jeszcze niedawno co dwie godziny, nie zważając na mrozy, karnie stawialiśmy się pod sklepy meblowe, by zgłosić nasze uczestnictwo w wyścigu do upragnionej meblościanki.<br><br>&lt;tit&gt;6 kwietnia 1962 r. otwarto w Warszawie salon sprzedaży telewizorów i sprzętu radiowego&lt;/&gt;<br><br>Reklam nie było, bo po co. Za "spekulacyjny handel mięsem" na karę śmierci skazywano dyrektora państwowego zakładu, a dzięki mobilizacji całej wioski powstawała szkoła podstawowa, w dodatku zelektryfikowana. To niesamowite, ile może ocalić fotografia. Na milionach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego