Bo gdyby politycy SLD go mieli, może nie byłoby na przykład reformy Łapińskiego. Pamiętam, że nietrudno było znaleźć jej przeciwników w zapleczu parlamentarnym premiera, tylko że oni nie chcieli mówić. Bo to było nieuprawnione. Czytaj: nie podobałoby się szefowi. Jeśli politycy SLD będą mieli odwagę na mówienie rzeczy nie zawsze uprawnionych - uprawnione będzie ich rządzenie.<br>&lt;au&gt;DOROTA GAWRYLUK dziennikarka Polsatu&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Szanowny Panie Pol...&lt;/&gt;<br>Zanosi się, że przestanie Pan być wicepremierem. Ale ja dochodzę do wniosku, że Pana odejście z rządu byłoby nieszczęściem.<br>Po pierwsze - uważam, że jak nie może być dobrze, to niech chociaż będzie śmiesznie. Po odejściu wicepremiera Kołodki cały ciężar