Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
jego zajęciem.
Podszedł i stanął mu nad głową, z zaciekawieniem oglądając wykańczane dzieło.
- Barbara - powiedział po chwili, tłumiąc nietaktowny chichot - chodź, obejrzyj swój portret.
Barbarę tknęły złe przeczucia. Wstała od stołu i podeszła do Lesia. - Co to jest? - spytała po długim milczeniu. - Co oznacza ta dziwna rzecz? Po czym jesteś uprzejmy poznać, że to jest mój portret?
- Po tym, że się patrzy na ciebie.
- Ach, tak? Czy można wiedzieć, panie Lesiu, w jakim stopniu pańskie dzieło jest związane ze mną?
W podejrzanie aksamitnym głosie Barbary drżały jakieś złowieszcze tony, ale zaabsorbowany natchnieniem Lesio nie zwrócił na to uwagi. Spojrzał na nią
jego zajęciem.<br>Podszedł i stanął mu nad głową, z zaciekawieniem oglądając wykańczane dzieło.<br>- Barbara - powiedział po chwili, tłumiąc nietaktowny chichot - chodź, obejrzyj swój portret.<br>Barbarę tknęły złe przeczucia. Wstała od stołu i podeszła do Lesia. - Co to jest? - spytała po długim milczeniu. - Co oznacza ta dziwna rzecz? Po czym jesteś uprzejmy poznać, że to jest mój portret?<br>- Po tym, że się patrzy na ciebie.<br>- Ach, tak? Czy można wiedzieć, panie Lesiu, w jakim stopniu pańskie dzieło jest związane ze mną?<br>W podejrzanie aksamitnym głosie Barbary drżały jakieś złowieszcze tony, ale zaabsorbowany natchnieniem Lesio nie zwrócił na to uwagi. Spojrzał na nią
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego