Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.10
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
uraz głowy.
Zażądała potwierdzenia diagnozy na piśmie, ale odmówił. Zdesperowana kobieta wezwała na pomoc policję. - Chciałam, aby przy policjancie lekarz wpisał swoją opinię lub dał skierowanie na prześwietlenie, ale zostałam wyproszona z gabinetu - dodaje. - Po chwili zostałam wezwana ponownie i wówczas M. Kachnowicz napisał, że mąż ma ranę tłuczoną nosa, uraz głowy i potwierdził fakt wymiotowania. Skierowania jednak nie dał.
Skrzywiony nos
Na drugi dzień oboje pojechali do przychodni specjalistycznej. Po prześwietleniu okazało się, że kości nosa są zgruchotane, a neurolog wykazał również wstrząśnięcie mózgu.
- Po wstępnych oględzinach głowy stwierdziłem, że czaszka nie jest pęknięta i nie wymaga rentgena - mówi M
uraz głowy. <br>Zażądała potwierdzenia diagnozy na piśmie, ale odmówił. Zdesperowana kobieta wezwała na pomoc policję. - Chciałam, aby przy policjancie lekarz wpisał swoją opinię lub dał skierowanie na prześwietlenie, ale zostałam wyproszona z gabinetu - dodaje. - Po chwili zostałam wezwana ponownie i wówczas M. Kachnowicz napisał, że mąż ma ranę tłuczoną nosa, uraz głowy i potwierdził fakt wymiotowania. Skierowania jednak nie dał.<br>&lt;tit&gt;Skrzywiony nos&lt;/&gt;<br>Na drugi dzień oboje pojechali do przychodni specjalistycznej. Po prześwietleniu okazało się, że kości nosa są zgruchotane, a neurolog wykazał również wstrząśnięcie mózgu. <br>- Po wstępnych oględzinach głowy stwierdziłem, że czaszka nie jest pęknięta i nie wymaga rentgena - mówi M
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego