Typ tekstu: Książka
Autor: Bojarska Teresa
Tytuł: Świtanie, przemijanie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1980
wie. Napatrzyłam się życia i śmierci. Lekarz to jest zawód, który zapewnia chleb. Ludzie zawsze chorują, w każdym ustroju, wszędzie. Lekarz poradzi sobie nawet pośród wrogów. Póki świat będzie istniał, póty ludzie będą się leczyć. Zostanę lekarzem.
I zniknęła, jakby jej nigdy nie było. Jakby jeszcze niedawno nie kręciła się, urocza i zgrabna niczym modelka. Teraz panie musiały same sprzątać. Niektórym, zwłaszcza Surmowej i pani Inie, przychodziło to z trudem. Hania próbowała wyręczać matkę. Była jednak jeszcze mało sprawna, wciąż utykała na kulach. W tajemnicy zwierzyła się jednak Marcie, że wieczorami i wczesnym świtem wymyka się do parku. Tam, świadoma, że
wie. Napatrzyłam się życia i śmierci. Lekarz to jest zawód, który zapewnia chleb. Ludzie zawsze chorują, w każdym ustroju, wszędzie. Lekarz poradzi sobie nawet pośród wrogów. Póki świat będzie istniał, póty ludzie będą się leczyć. Zostanę lekarzem.<br> I zniknęła, jakby jej nigdy nie było. Jakby jeszcze niedawno nie kręciła się, urocza i zgrabna niczym modelka. Teraz panie musiały same sprzątać. Niektórym, zwłaszcza Surmowej i pani Inie, przychodziło to z trudem. Hania próbowała wyręczać matkę. Była jednak jeszcze mało sprawna, wciąż utykała na kulach. W tajemnicy zwierzyła się jednak Marcie, że wieczorami i wczesnym świtem wymyka się do parku. Tam, świadoma, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego