i organizuje, tworząc z nich coraz doskonalsze modele rzeczywistości. Nocne niebo mówi wzorami. Język myśli jest językiem istnienia.<br><br>&lt;div1&gt;&lt;tit1&gt;KONIECZNOŚĆ I TAJEMNICA&lt;/&gt;<br><br>"&lt;q&gt;Na początku stworzył Bóg&lt;/&gt;..." Jesteśmy dziś skłonni wiązać te słowa z obrazem Wielkiego Wybuchu. Eksplozja z zera czasu i przestrzeni. Nieskończone gęstości cząstek i promieniowania rozsadzają próżnię. Ze statystycznych uśrednień mas i energii rodzi się czas i przestrzeń. Narastające ułamki sekund rozciągają się fizycznymi procesami. Przestrzeń pęcznieje: gęstość i ciśnienie gwałtownie spadają.<br>Taki obraz początku podsuwa współczesny, standardowy model kosmologiczny. Z dużym prawdopodobieństwem możemy sądzić, że początek obecnej fazy kosmicznej ewolucji rozgrywał się mniej więcej według takiego scenariusza. Ale stworzenie