Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
bo widocznie nie masz pojęcia, co to znaczy...
- Przecież wiesz, że jesteś dla mnie najważniejsza, ważniejsza od tych wszystkich głupich mężczyzn - szeptała Iw, głaszcząc Julię po okręconym wokół głowy warkoczu - i że bardzo cię kocham.
- Ja też cię kocham. - Teraz Julia całowała policzki córki. - Tylko ten mój charakterek. Nie umiem ustępować i nie chcę ustępować.
Listy, kartki, telegramy od Eduarda przychodzą z Paryża, Wiednia, Berlina, Bukaresztu, Budapesztu, Moskwy, Tel Awiwu...
Iw zarumieniona rozkładała je ze skupieniem na stole w salonie i po raz kolejny odczytuje wciąż te same słowa, składające się na grzeczne, eleganckie zwroty...
Czy chcesz wyczytać z nich więcej
bo widocznie nie masz pojęcia, co to znaczy...<br>- Przecież wiesz, że jesteś dla mnie najważniejsza, ważniejsza od tych wszystkich głupich mężczyzn - szeptała Iw, głaszcząc Julię po okręconym wokół głowy warkoczu - i że bardzo cię kocham.<br> - Ja też cię kocham. - Teraz Julia całowała policzki córki. - Tylko ten mój charakterek. Nie umiem ustępować i nie chcę ustępować.<br>Listy, kartki, telegramy od Eduarda przychodzą z Paryża, Wiednia, Berlina, Bukaresztu, Budapesztu, Moskwy, Tel Awiwu...<br>Iw zarumieniona rozkładała je ze skupieniem na stole w salonie i po raz kolejny odczytuje wciąż te same słowa, składające się na grzeczne, eleganckie zwroty...<br>Czy chcesz wyczytać z nich więcej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego