Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
Uspokoił się i dumał przez długą chwilę łypiąc powiekami. Tymczasem szum w głowie, spowitej bandażami, zaczął ucichać i oddalać się jak szum wielkiej wody.
- To ja tu dawno leżę? - zapytał z odrobiną zdumienia. - Od wczoraj... W tej chwili jest południe.
- Aha!
Spojrzał znacznie przytomniej; zdawało mu się, że sprzed oczów ustępuje jakaś powiewna mgła; zaczął widzieć wyraźniej.
- Pan profesor tak przy mnie siedzi? Długo?
- Wszyscy byliśmy przy tobie, wszyscy. Przez całą noc, biedaku... Myśleliśmy, że cię zabili... Ale już dobrze, już dobrze... Ogłuszono cię tylko czymś ciężkim...
- I Wandzia mnie przyniosła? Co robi Wandzia? - Teraz śpi, a przedtem płakała.
- A pani
Uspokoił się i dumał przez długą chwilę łypiąc powiekami. Tymczasem szum w głowie, spowitej bandażami, zaczął ucichać i oddalać się jak szum wielkiej wody.<br>- To ja tu dawno leżę? - zapytał z odrobiną zdumienia. - Od wczoraj... W tej chwili jest południe.<br>- Aha!<br>Spojrzał znacznie przytomniej; zdawało mu się, że sprzed &lt;orig&gt;oczów&lt;/&gt; ustępuje jakaś powiewna mgła; zaczął widzieć wyraźniej.<br>- Pan profesor tak przy mnie siedzi? Długo?<br>- Wszyscy byliśmy przy tobie, wszyscy. Przez całą noc, biedaku... Myśleliśmy, że cię zabili... Ale już dobrze, już dobrze... Ogłuszono cię tylko czymś ciężkim...<br>- I Wandzia mnie przyniosła? Co robi Wandzia? - Teraz śpi, a przedtem płakała.<br>- A pani
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego