Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 02.22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
psy, jak ludzie, kochają się i nienawidzą, a swoje nienawiści długo pamiętają. Nie wszyscy wiedzą, że aby rozdzielić psy, trzeba je odciągać od siebie za ogon, a nie pchać rękę między dwa pyski.
Iluż widziałam właściciel psów, którzy, poranieni w ten sposób, nawet nie pomyśleli o żądaniu materialnej rekompensaty za uszczerbek na zdrowiu. I iluż widziałam właścicieli psów, którzy sami, jako pierwsi deklarowali gotowość pokrycia wszelkich na owym zdrowiu strat. Zdarzają się, oczywiście, niechlubne wyjątki. Takie, jak nerwowa reakcja na normalną psią agresywność: zabić tego psa, niech ja go tylko dostanę. Albo reakcja pani, która po pogryzieniu jej ukochanego Niedostatka, nie
psy, jak ludzie, kochają się i nienawidzą, a swoje nienawiści długo pamiętają. Nie wszyscy wiedzą, że aby rozdzielić psy, trzeba je odciągać od siebie za ogon, a nie pchać rękę między dwa pyski.<br>Iluż widziałam właściciel psów, którzy, poranieni w ten sposób, nawet nie pomyśleli o żądaniu materialnej rekompensaty za uszczerbek na zdrowiu. I iluż widziałam właścicieli psów, którzy sami, jako pierwsi deklarowali gotowość pokrycia wszelkich na owym zdrowiu strat. Zdarzają się, oczywiście, niechlubne wyjątki. Takie, jak nerwowa reakcja na normalną psią agresywność: zabić tego psa, niech ja go tylko dostanę. Albo reakcja pani, która po pogryzieniu jej ukochanego Niedostatka, nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego