domu i żyje z pracy u drugich naprawiając buty, piece, uprząż. Ziemię oddano pod zarząd państwa, a stary chodzi i śmieje się. Ci ludzie tchną czymś innym, ożywczym, bo potrafili zostać sobą. Oparli się tym wszystkim zarządzeniom, które nas mają lepiej <orig>zorrrganizować</>, <orig>uodporrrnić</>, <orig>zaharrrtować</>, spoić, odmłodzić, zaprowadzić nowy ład i uszczęśliwić teraz i w godzinę śmierci naszej - Amen. Psiakrew!<br>Są chwile, w których ogarnia mnie skrajny anarchizm - anarchizm, o jakim nie śniło się nawet tym, co na transparentach obnoszą napis "Śmierć wszystkim".<br>Anarchizm posunięty do histerii, niemal do szaleństwa. Byłbym zdolny mordować z wyrafinowaniem. Rozumiem dziś, dlaczego bezrobotny kuchcik z taką