Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie
Nr: 18.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
we wsi Djeneral Janković Albańczyka, który terroryzował okolicznych mieszkańców. Amerykanie szukali go miesiąc. Udało się naszym. - Ludność miejscowa była nam wdzięczna, bo też ma już dość bandytów - mówi ppłk. Polko. Zwykle jednak podobne akcje nie zdają się na wiele. Kary dla przestępców nie są w Kosowie surowe. Np. kradzież samochodu uważa się za rzecz tak błahą, że po kilku dniach złodziej wychodzi na wolność. Tak zapewne stanie się też i z aresztowanym przemytnikiem z Turcji.
Broń mają też zwykli ludzie - by bronić się zarówno przed przestępcami, jak i przedstawicielami innej grupy etnicznej. A żołnierzom nie wolno wchodzić do ich domów. Pozostają więc
we wsi Djeneral Janković Albańczyka, który terroryzował okolicznych mieszkańców. Amerykanie szukali go miesiąc. Udało się naszym. - Ludność miejscowa była nam wdzięczna, bo też ma już dość bandytów - mówi ppłk. Polko. Zwykle jednak podobne akcje nie zdają się na wiele. Kary dla przestępców nie są w Kosowie surowe. Np. kradzież samochodu uważa się za rzecz tak błahą, że po kilku dniach złodziej wychodzi na wolność. Tak zapewne stanie się też i z aresztowanym przemytnikiem z Turcji. <br>Broń mają też zwykli ludzie - by bronić się zarówno przed przestępcami, jak i przedstawicielami innej grupy etnicznej. A żołnierzom nie wolno wchodzić do ich domów. Pozostają więc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego