Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
jest rozkoszą bogów i najlepiej smakuje na zimno. Ale czy seks doprawdy jest jej najlepszym narzędziem?
- Dwa miesiące po tym, jak na imprezie w akademiku zastałam Adasia w niedwuznacznej sytuacji z moją koleżanką z roku, uwiodłam jego przyjaciela - wspomina 22-letnia Aldona, studentka architektury. - Na zimno opracowałam cały plan. Jego uwieńczeniem była chwila, gdy Adaś przyszedł do mnie na rozmowę, o którą prosił od miesiąca i zobaczył Andrzeja w popłochu zbierającego swoje rzeczy z podłogi. Wyśmiałam ich wtedy i obu wyrzuciłam za drzwi. Rezultat? Gdy opadła ze mnie euforia, poryczałam się jak dziecko. Bo kochając się z Andrzejem, wciąż myślałam o
jest rozkoszą bogów i najlepiej smakuje na zimno. Ale czy seks doprawdy jest jej najlepszym narzędziem?<br>- Dwa miesiące po tym, jak na imprezie w akademiku zastałam Adasia w niedwuznacznej sytuacji z moją koleżanką z roku, uwiodłam jego przyjaciela - wspomina 22-letnia Aldona, studentka architektury. - Na zimno opracowałam cały plan. Jego uwieńczeniem była chwila, gdy Adaś przyszedł do mnie na rozmowę, o którą prosił od miesiąca i zobaczył Andrzeja w popłochu zbierającego swoje rzeczy z podłogi. Wyśmiałam ich wtedy i obu wyrzuciłam za drzwi. Rezultat? Gdy opadła ze mnie euforia, poryczałam się jak dziecko. Bo kochając się z Andrzejem, wciąż myślałam o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego