przybija do brzegu. Wieczorem zbierają się na <orig>planiorkach</>, by omówić sukcesy i porażki dnia. Instruktor od <orig>fizkultu</> składa samokrytykę: koledzy, nie mogę osiągnąć założonych celów, poranna gimnastyka jest sabotowana, szczególnie utrudniają goście z Polski. Notorycznie odmawiają stawienia się na górnym pokładzie! Przypadkowo zaplątałem się na tę <orig>planiorkę</>, muszę więc odpowiedzieć, użalić się nad komsomolskim bólem, obiecać poprawę. Jednocześnie mam w pamięci, że tydzień temu Borys Jelcyn został w wolnych wyborach powszechnych wybrany na prezydenta Federacji Rosyjskiej. Staram się więc, choć nie jest to łatwe, wyczuć, gdzie przebiega granica między fikcją a rzeczywistością, między sowiecką przeszłością a chaosem nowego.<br>Komsomolców wspomagają młodzi kagiebiści