Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Chrzest ognia
Rok: 2001
dostrzegł na sali zamkowej Albricha i mnie. I zaszczycił nas rozmową. Sens jego wypowiedzi, niewiele trywializując, był taki: "Jesteście darmozjady, indolenci i lenie. Wasze kuglarskie sztuczki kosztują mnie majątek, a pożytku z nich żadnego. Zadanie, któremu nie podołała cała wasza pożałowania godna akademia, zwykły astrolog wykonał w cztery dni."
Assire var Anahid parsknęła lekceważąco, nie przestając głaskać kota.
- Bez trudu dowiedziałam się - ciągnęła Fringilla Vigo - że owym astrologiem cudotwórcą był nie kto inny, a osławiony Xarthisius.
- Poszukiwaną była tedy owa Cintryjka, kandydatka na cesarzową. Xarthisius ją odnalazł. I co? Mianowano go sekretarzem stanu? Szefem Departamentu Spraw Niewykonalnych?
- Nie. Wtrącono go do
dostrzegł na sali zamkowej Albricha i mnie. I zaszczycił nas rozmową. Sens jego wypowiedzi, niewiele trywializując, był taki: "Jesteście darmozjady, indolenci i lenie. Wasze kuglarskie sztuczki kosztują mnie majątek, a pożytku z nich żadnego. Zadanie, któremu nie podołała cała wasza pożałowania godna akademia, zwykły astrolog wykonał w cztery dni."<br>Assire var Anahid parsknęła lekceważąco, nie przestając głaskać kota.<br>- Bez trudu dowiedziałam się - ciągnęła Fringilla Vigo - że owym astrologiem cudotwórcą był nie kto inny, a osławiony Xarthisius. <br>- Poszukiwaną była tedy owa Cintryjka, kandydatka na cesarzową. Xarthisius ją odnalazł. I co? Mianowano go sekretarzem stanu? Szefem Departamentu Spraw Niewykonalnych?<br>- Nie. Wtrącono go do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego