Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
doświadczenia wykraczające często poza to, co nazwałem warunkami przeciętnymi, uznałem, że teraz, kiedy mam pewność, iż jestem na właściwym tropie, mogę sobie pozwolić tylko na śledzenie przebiegu procesu, w równej mierze powodowała mną etyka naukowa, jak i strach przed opóźnieniem lub zniszczeniem nadarzającej się okazji; nie wiedziałem przecież, czy wampir vel wampyr objawi mi się przy Heniu, czy też inżynier stanie się wampirem, mogłem również osiągnąć sukces w sposób nieprzewidziany, jak wspomniałem na początku, należało wykluczyć korzystanie z wszelkich precedensów w poszukiwaniu wampira vel wampyra, gdyż takich poszukiwań nie było. Zaspokoiwszy naprędce rozkosznicę, aby mi nie przeszkadzała ekstatycznym przeginaniem się w
doświadczenia wykraczające często poza to, co nazwałem warunkami przeciętnymi, uznałem, że teraz, kiedy mam pewność, iż jestem na właściwym tropie, mogę sobie pozwolić tylko na śledzenie przebiegu procesu, w równej mierze powodowała mną etyka naukowa, jak i strach przed opóźnieniem lub zniszczeniem nadarzającej się okazji; nie wiedziałem przecież, czy wampir vel wampyr objawi mi się przy Heniu, czy też inżynier stanie się wampirem, mogłem również osiągnąć sukces w sposób nieprzewidziany, jak wspomniałem na początku, należało wykluczyć korzystanie z wszelkich precedensów w poszukiwaniu wampira vel wampyra, gdyż takich poszukiwań nie było. Zaspokoiwszy naprędce rozkosznicę, aby mi nie przeszkadzała ekstatycznym przeginaniem się w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego