Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
nadawało się już, po likwidacji Miedzynia na mieszkanie dla nas trojga: ojca, macochy i mnie. Po powrocie do Warszawy więc odbyła się kolejna przeprowadzka, i to - znów na Wiejską! Ale tym razem dom, w którym zamieszkaliśmy, stał po przeciwnej, nieparzystej stronie ulicy, na rogu Matejki. Było to niemal vis-a-vis mieszkania mamy i siostry, też na trzecim piętrze. Klatka schodowa nie była tak elegancka, jak pod numerem 2, a mieszkanie równie wielkie, ale bynajmniej nie ciasne, pięciopokojowe. Zapełniły je meble, które przyjechały z Miedzynia. Miałem oczywiście swój własny pokój, a w nim - komplet nowych mebli od ojca, jako nagrodę za
nadawało się już, po likwidacji Miedzynia na mieszkanie dla nas trojga: ojca, macochy i mnie. Po powrocie do Warszawy więc odbyła się kolejna przeprowadzka, i to - znów na Wiejską! Ale tym razem dom, w którym zamieszkaliśmy, stał po przeciwnej, nieparzystej stronie ulicy, na rogu Matejki. Było to niemal vis-a-vis mieszkania mamy i siostry, też na trzecim piętrze. Klatka schodowa nie była tak elegancka, jak pod numerem 2, a mieszkanie równie wielkie, ale bynajmniej nie ciasne, pięciopokojowe. Zapełniły je meble, które przyjechały z Miedzynia. Miałem oczywiście swój własny pokój, a w nim - komplet nowych mebli od ojca, jako nagrodę za
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego