Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
pchnął obcasem Giselhera, leżącego pod murem. Herszt Szczurów nie dawał znaków życia. Z rozwalonej czaszki przestała już posikiwać krew.
Mistle, na kolanach, szukała miecza, macała obu rękami błoto i gnój, nie widząc, że klęczy w powiększającej się szybko czerwonej kałuży. Bonhart podszedł do niej wolno.
- Nieeeeeee!
Łowca uniósł głowę.
Ciri w biegu zeskoczyła z konia, zatoczyła się, upadła na jedno kolano.
Bonhart uśmiechnął się.
- Szczurzyca - powiedział. - Siódma Szczurzyca. Dobrze, że jesteś. Brakowało mi ciebie do kompletu.
Mistle znalazła miecz, ale nie była w stanie go unieść. Zacharczała i rzuciła się pod nogi Bonharta, rozdygotanymi palcami wpiła się w cholewy jego butów. Otworzyła
pchnął obcasem Giselhera, leżącego pod murem. Herszt Szczurów nie dawał znaków życia. Z rozwalonej czaszki przestała już posikiwać krew.<br> Mistle, na kolanach, szukała miecza, macała obu rękami błoto i gnój, nie widząc, że klęczy w powiększającej się szybko czerwonej kałuży. Bonhart podszedł do niej wolno.<br>- Nieeeeeee!<br>Łowca uniósł głowę.<br> Ciri w biegu zeskoczyła z konia, zatoczyła się, upadła na jedno kolano.<br>Bonhart uśmiechnął się.<br> - Szczurzyca - powiedział. - Siódma Szczurzyca. Dobrze, że jesteś. Brakowało mi ciebie do kompletu.<br> Mistle znalazła miecz, ale nie była w stanie go unieść. Zacharczała i rzuciła się pod nogi Bonharta, rozdygotanymi palcami wpiła się w cholewy jego butów. Otworzyła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego