Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
wiało amatorszczyzną. Wałęsa ponadto nie próżnuje, sporo jeździ po mniejszych miejscowościach i nie brakuje mu frekwencji na spotkaniach. Siermiężnie i patriotycznie, a na dodatek wyjątkowo demagogicznie było też u ludowców, ale ta inauguracja szybko poszła w zapomnienie.

Olechowski zaczął kampanię ładnie, w Krakowie, ale była to inauguracja w wąskim gronie, w gruncie rzeczy towarzyska. Jak przemienić ją w spektakl dla milionów? - to jest pytanie, przed którym staje sam kandydat i jego sztab (jak się wydaje słabo jeszcze zorganizowany). Przypadek Andrzeja Olechowskiego już zresztą jest wielce pouczający: gdy poinformował o starcie, jego notowania szybko wzrosły i równie szybko o nim zapomniano.

Marian Krzaklewski zaczął
wiało amatorszczyzną. Wałęsa ponadto nie próżnuje, sporo jeździ po mniejszych miejscowościach i nie brakuje mu frekwencji na spotkaniach. Siermiężnie i patriotycznie, a na dodatek wyjątkowo demagogicznie było też u ludowców, ale ta inauguracja szybko poszła w zapomnienie.<br><br>Olechowski zaczął kampanię ładnie, w Krakowie, ale była to inauguracja w wąskim gronie, w gruncie rzeczy towarzyska. Jak przemienić ją w spektakl dla milionów? - to jest pytanie, przed którym staje sam kandydat i jego sztab (jak się wydaje słabo jeszcze zorganizowany). Przypadek Andrzeja Olechowskiego już zresztą jest wielce pouczający: gdy poinformował o starcie, jego notowania szybko wzrosły i równie szybko o nim zapomniano.<br><br>Marian Krzaklewski zaczął
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego