i poruszenia jego serca". "Jak to się stało, że do Zła skusiło mnie samo tylko zło. Wstrętne było, a kochałem je, kochałem zgubę moją, mój upadek. Nie to, ku czemu upadłem, lecz sam upadek kochałem".<br> Przywołuję je na pomoc, chociaż częściowo tylko stosują się do mnie, sam nie umiałbym powiedzieć w jakim stopniu. Święty Augustyn otrzymał od Boga cudowny dar: dotykania w człowieku tych nawet ran, których nie posiada, czując równocześnie całym swoim jestestwem, że mógłby je posiadać. Tajemniczą przepaścią jest człowiek, jakkolwiek może tej przepaści w sobie nie widzieć. Kochać może człowiek Zło, zgubę swoją i swój upadek, jakkolwiek za nienawiść poczytuje