Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
lat żyje skandalem kombatanckim. W 1944 roku w pobliskiej wsi doszło do bitwy między wycofującymi się wojskami Wehrmachtu a partyzantami Armii Krajowej. Zginęło sześciu Niemców i jeden partyzant, było kilkunastu rannych. Wyróżnił się wtedy partyzant o pseudonimie "Mahoń", który - jak zaświadczył w roku 1978 jego dowódca, mieszkający w Londynie - sprowadził w porę posiłki z oddziału "Nerwy", co zadecydowało o zadaniu Niemcom dużych strat.
W roku 1988 "Mahoń" otrzymał z Londynu Krzyż Armii Krajowej. Mimo podeszłego wieku, dobrze pamięta okupację. Z siedemdziesięcioosobowego oddziału placówki AK w Bielawie, dowodzonego przez kapitana "Młota", wielu partyzantów wywieziono na Syberię, wielu już nie żyje, część rozjechała się
lat żyje skandalem kombatanckim. W 1944 roku w pobliskiej wsi doszło do bitwy między wycofującymi się wojskami Wehrmachtu a partyzantami Armii Krajowej. Zginęło sześciu Niemców i jeden partyzant, było kilkunastu rannych. Wyróżnił się wtedy partyzant o pseudonimie "Mahoń", który - jak zaświadczył w roku 1978 jego dowódca, mieszkający w Londynie - sprowadził w porę posiłki z oddziału "Nerwy", co zadecydowało o zadaniu Niemcom dużych strat.<br>W roku 1988 "Mahoń" otrzymał z Londynu Krzyż Armii Krajowej. Mimo podeszłego wieku, dobrze pamięta okupację. Z siedemdziesięcioosobowego oddziału placówki AK w Bielawie, dowodzonego przez kapitana "Młota", wielu partyzantów wywieziono na Syberię, wielu już nie żyje, część rozjechała się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego