razie czego.</><br><who1>No jest, jest.</><br><who2>I tam jedzie no ja wiem, ze dwanaście albo trzynaście osób ich się uzbierało. Dziewiętnaście złotych od miejsca, więc mówię, taniej niż na kempingu i i rodzice są dosyć zadowoleni, a Mateusz z Grzegorzem będą albo u tych naszych znajomych tam nocowali i że no w razie czego żeby była ta opieka dorosłego, albo będą w przyczepie nad samym jeziorem. Tak żeby oni mieli blisko. Żeby tam Grzegorz zrobił im zakupy, żeby przywiózł, no jakby coś się działo, żeby coś pomógł, a jednocześnie żeby był na tyle daleko, żeby oni byli sami. Tak że... No to tyle na