Typ tekstu: Książka
Autor: Płoński Janusz, Rybiński Maciej
Tytuł: Góralskie tango
Rok: 1978
mieszkaniowej. Do tej spółdzielni zgłosił się jakiś facet z takim świstkiem, że mieszkanie Stefana Gorczycy jest jego własnością.
- Po co? -- zdumiał się kapitan. - Przecież wszyscy wiedzą, że mieszkanie Gorczycy jest mieszkaniem Gorczycy
- Przecież mówię - denerwował się porucznik - ten facet przyniósł oświadczenie Gorczycy, że mieszkanie własnościowe zarejestrowane jako własność Gorczycy
jest w rzeczywistości mieszkaniem faceta. I spółdzielnia nie wiedziała, co z tym fantem zrobić, więc porozumiała się ze stołeczną.
- To był testament? - dopytywał się kapitan, który nadal nie wszystko rozumiał. - Czy to był ktoś z rodziny?
- Skąd. Nie testament, tylko oświadczenie -wyjaśnił porucznik. - A Gorczyca nie miał żadnej bliskiej rodziny. Sprawdzałem. To był
mieszkaniowej. Do tej spółdzielni zgłosił się jakiś facet z takim świstkiem, że mieszkanie Stefana Gorczycy jest jego własnością.<br>- Po co? -- zdumiał się kapitan. - Przecież wszyscy wiedzą, że mieszkanie Gorczycy jest mieszkaniem Gorczycy<br>- Przecież mówię - denerwował się porucznik - ten facet przyniósł oświadczenie Gorczycy, że mieszkanie własnościowe zarejestrowane jako własność Gorczycy &lt;page nr= 180&gt;<br>jest w rzeczywistości mieszkaniem faceta. I spółdzielnia nie wiedziała, co z tym fantem zrobić, więc porozumiała się ze stołeczną.<br>- To był testament? - dopytywał się kapitan, który nadal nie wszystko rozumiał. - Czy to był ktoś z rodziny?<br>- Skąd. Nie testament, tylko oświadczenie -wyjaśnił porucznik. - A Gorczyca nie miał żadnej bliskiej rodziny. Sprawdzałem. To był
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego