Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.07 (32)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
na szczęście wybrał futbol - mówi "Diabeł".
Niechętnie wraca wspomnieniami do trenerskiej przygody w Zagłębiu Lubin. Prezesi obiecali transfery, a tymczasem zwolnili z pracy dwóch współpracowników Szarmacha. Wkrótce i on wrócił do Francji. - Sprowadziłem do Lubina Andrzeja Niedzielana i Dariusza Żurawia - opowiada. - Wtedy ich nazwiska były kompletnie nieznane. Na pytanie, czym w tej chwili się zajmuje, odpowiada z uśmiechem: - Dużo jeżdżę samochodem. Miesięcznie nawet 10 tysięcy kilometrów. Oglądam w akcji najlepsze francuskie drużyny. Jestem na bieżąco ze wszystkimi trenerskimi nowinkami, choć teraz nie prowadzę żadnego zespołu. Prędzej czy później wrócę do zawodu. Może jako dyrektor sportowy? - zastanawia się.
Do drugiej ligi wprowadził Chateauroux i
na szczęście wybrał futbol&lt;/&gt; - mówi "Diabeł".<br>Niechętnie wraca wspomnieniami do trenerskiej przygody w Zagłębiu Lubin. Prezesi obiecali transfery, a tymczasem zwolnili z pracy dwóch współpracowników Szarmacha. Wkrótce i on wrócił do Francji. &lt;q&gt;- Sprowadziłem do Lubina Andrzeja Niedzielana i Dariusza Żurawia&lt;/&gt; - opowiada. &lt;q&gt;- Wtedy ich nazwiska były kompletnie nieznane.&lt;/&gt; Na pytanie, czym w tej chwili się zajmuje, odpowiada z uśmiechem: &lt;q&gt;- Dużo jeżdżę samochodem. Miesięcznie nawet 10 tysięcy kilometrów. Oglądam w akcji najlepsze francuskie drużyny. Jestem na bieżąco ze wszystkimi trenerskimi nowinkami, choć teraz nie prowadzę żadnego zespołu. Prędzej czy później wrócę do zawodu. Może jako dyrektor sportowy?&lt;/&gt; - zastanawia się.<br>Do drugiej ligi wprowadził Chateauroux i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego