Typ tekstu: Książka
Autor: Gałczyński Konstanty Ildefons
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1994
Lata powstania: 1928-1953
jestem rad,
bo jak muzyka Albeniza
przewraca nas na łóżko wiatr.

Księżyc diamentem szyby tnie,
na zachód lecą ptaki,
pająk nad łóżkiem zwiesza się -
szkoda, że nie baldachim.

Upiorny nonsens polskich dni
kończy się nam o zmroku.
Teraz jak wielki saksofon brzmi
noc taka srebrna naokół.

I wielkim, bezkresnym wachlarzem
wachluje nas chłopiec nieduży,
szmaragdy w uszach ma,
on jest Murzyn,
a my nazywamy go Nocą.

1937

DZIĘCIOŁ I DZIEWCZYNA

Dzięcioł w drzewo stukał,
dziewczę płakało;
dzięcioł w drzewo stukał,
dziewczę płakało;
dzięcioł w drzewo, proszę, proszę,
a dziewczynie łzy jak groszek
albo jak te perły
względnie kakao.

Jechał premier drogą
jestem rad,<br>bo jak muzyka Albeniza<br>przewraca nas na łóżko wiatr.<br><br>Księżyc diamentem szyby tnie,<br>na zachód lecą ptaki,<br>pająk nad łóżkiem zwiesza się -<br>szkoda, że nie baldachim.<br><br>Upiorny nonsens polskich dni<br>kończy się nam o zmroku.<br>Teraz jak wielki saksofon brzmi<br>noc taka srebrna naokół.<br><br>I wielkim, bezkresnym wachlarzem<br>wachluje nas chłopiec nieduży,<br>szmaragdy w uszach ma,<br>on jest Murzyn,<br>a my nazywamy go Nocą.<br><br>1937&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;DZIĘCIOŁ I DZIEWCZYNA&lt;/&gt;<br><br>Dzięcioł w drzewo stukał,<br>dziewczę płakało;<br>dzięcioł w drzewo stukał,<br>dziewczę płakało;<br>dzięcioł w drzewo, proszę, proszę,<br>a dziewczynie łzy jak groszek<br>albo jak te perły<br>względnie kakao.<br><br>Jechał premier drogą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego