na pani odpowiedzialność! Bo nam tu nerwusów nie potrzeba. Ani takich co sie przy swoim upierają. Trzy dni sobie posiedzi - to sie ,,wżyje"!<br> Światła przygasają, a kiedy powrócą widać inną kafejkę, też na Rue Haute, tyle że w kolorach drużyny ,,Zuchwałych". Nastrój po zwycięstwie. Okno.<br>ANTEK zjawia się w drzwiach; waha się.<br>KIBIC I Tony... chodź-no tu... opowiedz-no, jakeś u "Niepokonanych" rozmnożył akordeony... Szefie, jedną czystą dla Toniego.<br>GŁOS SZEFA Czysta w drodze...<br>ANTEK Nie miałem pojęcia... że ten w kaszkiecie ich świętego marsza zaiwaniał (imituje) A on te gacie ceratowe rozciąąąga, że aż smród! Tak ja macham ręką, żeby