Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Soból
Tytuł: Mojry
Rok: 2005
jak szympansy w stadku iskające się wzajemnie. Siadamy w jakimś pubie albo kawiarni dookoła stołu, sączymy piwo i kłapiemy bez umiaru i bez sensu, nie przekazując ani emocji, ani informacji, podtrzymujemy relacje społeczne. Wolę posiedzieć sama, poobijać się za wszystkie czasy, puścić dobra muzykę, wziąć butelkę wina i poleżeć w wannie, albo tak jak dzisiaj, zrobić piękne przedstawienie dla Ciebie, pospacerować po uliczkach moich wspomnień, odwiedzić nasze miejsca. Wszystko to, cały ten kolorowy świat, trwa i pulsuje życiem po wewnętrznej stronie przymkniętych powiek. Znika na chwilę, kiedy otwieram oczy, żeby sięgnąć po kolejnego papierosa albo po kieliszek wina, albo po to
jak szympansy w stadku iskające się wzajemnie. Siadamy w jakimś pubie albo kawiarni dookoła stołu, sączymy piwo i kłapiemy bez umiaru i bez sensu, nie przekazując ani emocji, ani informacji, podtrzymujemy relacje społeczne. Wolę posiedzieć sama, poobijać się za wszystkie czasy, puścić dobra muzykę, wziąć butelkę <page nr=172> wina i poleżeć w wannie, albo tak jak dzisiaj, zrobić piękne przedstawienie dla Ciebie, pospacerować po uliczkach moich wspomnień, odwiedzić nasze miejsca. Wszystko to, cały ten kolorowy świat, trwa i pulsuje życiem po wewnętrznej stronie przymkniętych powiek. Znika na chwilę, kiedy otwieram oczy, żeby sięgnąć po kolejnego papierosa albo po kieliszek wina, albo po to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego