Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
tych ust.
Uśmiechnęła się i odeszła; żadna chwila nie jest tak piękna, by trwać wiecznie.
13. Miłość w Irrehaare
Klara, jeszcze jeden gracz goszczący u Santany, zagadnięta podczas kąpieli w zakolu pobliskiej rzeki o dziwne zachowanie Maastrachniego, rozchichotała się dziko.
Podpłynąłem do niej, rozpryskując wodę na wszystkie strony.
- Maastrachni to wariat - rzuciła, wymykając się z mego uchwytu.
- Nie powiedziałbym.
- Ty wiesz, kim on jest w rzeczywistości?
- Kim?
- To asasyn Imperium Islamskiego. Wmontowali mu wszczepkę, bo został przerzucony do Europy ze swoją grupą dla wykonania jakiegoś zadania.
- Skąd wiesz?
- Sam mi powiedział.
- To czyni z niego przestępcę, ale nie szaleńca.
Klara unosiła
tych ust.<br>Uśmiechnęła się i odeszła; żadna chwila nie jest tak piękna, by trwać wiecznie.<br>&lt;tit&gt;13. Miłość w Irrehaare&lt;/&gt;<br>Klara, jeszcze jeden gracz goszczący u Santany, zagadnięta podczas kąpieli w zakolu pobliskiej rzeki o dziwne zachowanie Maastrachniego, rozchichotała się dziko.<br>Podpłynąłem do niej, rozpryskując wodę na wszystkie strony.<br>- Maastrachni to wariat - rzuciła, wymykając się z mego uchwytu.<br>- Nie powiedziałbym.<br>- Ty wiesz, kim on jest w rzeczywistości?<br>- Kim?<br>- To asasyn Imperium Islamskiego. Wmontowali mu &lt;orig&gt;wszczepkę&lt;/&gt;, bo został przerzucony do Europy ze swoją grupą dla wykonania jakiegoś zadania.<br>- Skąd wiesz?<br>- Sam mi powiedział.<br>- To czyni z niego przestępcę, ale nie szaleńca.<br>Klara unosiła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego