Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
moja rodzina, przyjaciele, moje miasto. Zawsze byłam twardo stąpającą po ziemi realistką, ale on potrafił mnie tak skołować, że naprawdę myślałam, że wszystkie awantury są z mojego powodu. Potem mnie przepraszał i po wielu dniach nieszczęścia następowała godzina szczęścia. A ja pamiętałam o tej jednej godzinie radości i sądziłam, że warto było tylko dla niej to wszystko znosić.
Grzegorz, narzeczony Agaty, zdawał sobie sprawę z tego, że ma trudny charakter, był wybuchowy i często nie potrafił nad sobą zapanować. Agata zaś miała nadzieję, że po ślubie wszystko się zmieni. Poza tym jej dwie młodsze siostry
wyszły za mąż dawno temu, a
moja rodzina, przyjaciele, moje miasto. Zawsze byłam twardo stąpającą po ziemi realistką, ale on potrafił mnie tak skołować, że naprawdę myślałam, że wszystkie awantury są z mojego powodu. Potem mnie przepraszał i po wielu dniach nieszczęścia następowała godzina szczęścia. A ja pamiętałam o tej jednej godzinie radości i sądziłam, że warto było tylko dla niej to wszystko znosić. <br>Grzegorz, narzeczony Agaty, zdawał sobie sprawę z tego, że ma trudny charakter, był wybuchowy i często nie potrafił nad sobą zapanować. Agata zaś miała nadzieję, że po ślubie wszystko się zmieni. Poza tym jej dwie młodsze siostry <br>wyszły za mąż dawno temu, a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego