Typ tekstu: Książka
Autor: Anonimus Andrzej
Tytuł: Nie nadaje się, przecież to jeszcze szczeniak 1
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
właściwie nie było można chodzić. Doszło do tego, że grupy młodych łobuzów prześmiewały i wprost prowokowały wartowników, a pewnego razu nawet obrzuciły ich śnieżkami. Żołnierze zerwali karabiny albo tylko grozili nimi, być może chcieli strzelać, ale bez skutku, mimo majstrowania broń nie chciała wypalić.
Za drugim razem, w podobnej sytuacji, wartownicy wezwali grupę żołnierzy, którzy widocznie czekali już na to w ogrzanych pomieszczeniach. Cała grupa wybiegła, najwidoczniej była to przygotowana zasadzka na dzieciaki, ale bezskutecznie, dzieciaki uciekły, a żołnierze szybko wrócili do budynku bez rezultatu. Tym razem padło kilka strzałów, ale nie z karabinów, te nadal nie odpalały, lecz z broni
właściwie nie było można chodzić. Doszło do tego, że grupy młodych łobuzów prześmiewały i wprost prowokowały wartowników, a pewnego razu nawet obrzuciły ich śnieżkami. Żołnierze zerwali karabiny albo tylko grozili nimi, być może chcieli strzelać, ale bez skutku, mimo majstrowania broń nie chciała wypalić.<br>Za drugim razem, w podobnej sytuacji, wartownicy wezwali grupę żołnierzy, którzy widocznie czekali już na to w ogrzanych pomieszczeniach. Cała grupa wybiegła, najwidoczniej była to przygotowana zasadzka na dzieciaki, ale bezskutecznie, dzieciaki uciekły, a żołnierze szybko wrócili do budynku bez rezultatu. Tym razem padło kilka strzałów, ale nie z karabinów, te nadal nie odpalały, lecz z broni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego