Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 771
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1960
i brylantowych podwoi, kłamstwem dlatego, bo wymyślili go ci, którzy nie kochali prawdziwie.
Kochajcie się jednak nie tą miłością gwałtowną, co jak tęczowy ogień fajerwerków zapłonie nagle jaskrawo i gaśnie na zawsze - jeno tą miłością, co jak wieczna lampa płonąć będzie w świątyni waszej domowej zagrody.
Wznoszę ten kielich na waszą cześć. Niech tyle latek wam w

strona 6

szczęściu przeminie, ile tu jest tych kropelek i niech los i fortuna tak będzie dla was zawsze usposobioną życzliwie, jak oto te serca zgromadzonych tu zupełnie wam oddanych przyjaciół, którzy wołają wraz z ze mną:
Niech żyją państwo młodzi!

Dajcie winka, a
i brylantowych podwoi, kłamstwem dlatego, bo wymyślili go ci, którzy nie kochali prawdziwie.<br>Kochajcie się jednak nie tą miłością gwałtowną, co jak tęczowy ogień fajerwerków zapłonie nagle jaskrawo i gaśnie na zawsze - jeno tą miłością, co jak wieczna lampa płonąć będzie w świątyni waszej domowej zagrody.<br>Wznoszę ten kielich na waszą cześć. Niech tyle latek wam w <br><br>strona 6<br><br>szczęściu przeminie, ile tu jest tych kropelek i niech los i fortuna tak będzie dla was zawsze usposobioną życzliwie, jak oto te serca zgromadzonych tu zupełnie wam oddanych przyjaciół, którzy wołają wraz z ze mną:<br>Niech żyją państwo młodzi!<br><br>Dajcie winka, a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego