Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10 (18)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
sam? Siedzielibyście w domu? Byłoby mu obojętne, co czuje jego dziecko? Może kiedyś spróbujesz nie zareagować na szantaż i po prostu powiesz: "Rób, co chcesz, mnie już nie zależy"? Jeśli nie będzie mógł tobą rządzić szantażem, być może będzie chciał dojść do porozumienia w inny sposób. Może zaczniecie rozmawiać. To wasza jedyna szansa.


Mam 20 lat i nienawidzę swego imienia: Agnieszka. Przeszkadza mi, nie podoba mi się. Chciałam je zmienić na: Angela. Wprawdzie już nikt nie zwraca się do mnie per "pani Agnieszko", a "pani Angelo", ale mnie to nie wystarcza. Moje znienawidzone imię przeszkadza mi w osiągnięciu szczęścia, ale nie
sam? Siedzielibyście w domu? Byłoby mu obojętne, co czuje jego dziecko? Może kiedyś spróbujesz nie zareagować na szantaż i po prostu powiesz: "Rób, co chcesz, mnie już nie zależy"? Jeśli nie będzie mógł tobą rządzić szantażem, być może będzie chciał dojść do porozumienia w inny sposób. Może zaczniecie rozmawiać. To wasza jedyna szansa.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1 type="letter"&gt;<br> Mam 20 lat i nienawidzę swego imienia: Agnieszka. Przeszkadza mi, nie podoba mi się. Chciałam je zmienić na: Angela. Wprawdzie już nikt nie zwraca się do mnie per "pani Agnieszko", a "pani Angelo", ale mnie to nie wystarcza. Moje znienawidzone imię przeszkadza mi w osiągnięciu szczęścia, ale nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego