Typ tekstu: Książka
Autor: Korczak Janusz
Tytuł: Król Maciuś Pierwszy
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1923
się najwięcej ślimaków i pływa najwięcej rybek.
A taka zawsze wesoła i w uśmiechu pokazuje swoje białe, ostre ząbki. Ale umiała być Klu-Klu poważna.
- Ach, Maciusiu, kiedy widziałam przepiękne fajerwerki i ognisty wodospad, myślałam wtedy, co by to było za szczęście, gdyby i czarne dzieci mogły patrzeć na te wasze dziwy. Mam do ciebie, Maciusiu, wielką, wielką prośbę.
- Jaką? - pyta się Maciuś.
- Żebyś sprowadził do swej stolicy sto dzieci czarnych, żeby tak jak ja mogły się uczyć, a potem wróciły do Afryki i nauczyły wszystkiego wszystkie czarne dzieci.
Maciuś nic nie odpowiedział, bo postanowił zrobić Klu-Klu niespodziankę. I tegoż
się najwięcej ślimaków i pływa najwięcej rybek.<br>A taka zawsze wesoła i w uśmiechu pokazuje swoje białe, ostre ząbki. Ale umiała być Klu-Klu poważna.<br>- Ach, Maciusiu, kiedy widziałam przepiękne fajerwerki i ognisty wodospad, myślałam wtedy, co by to było za szczęście, gdyby i czarne dzieci mogły patrzeć na te wasze dziwy. Mam do ciebie, Maciusiu, wielką, wielką prośbę.<br>- Jaką? - pyta się Maciuś.<br>- Żebyś sprowadził do swej stolicy sto dzieci czarnych, żeby tak jak ja mogły się uczyć, a potem wróciły do Afryki i nauczyły wszystkiego wszystkie czarne dzieci.<br>Maciuś nic nie odpowiedział, bo postanowił zrobić Klu-Klu niespodziankę. I tegoż
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego