Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
niczym nagannym. Nie byliśmy komunistami, byliśmy raczej pokoleniem, które kształtował okres gierkowskiej małej stabilizacji, młodymi ludźmi, którzy autentycznie wierzyli, że realny socjalizm jest dobrym ustrojem, który wymaga tylko doskonalenia.

Nie widział też nic złego w tym, że przypadła mu praca w pionie, który zajmował się rozpracowywaniem środowisk opozycyjnych. - Może miałbym wątpliwości, gdyby skierowano mnie do spraw związanych z Kościołem. Trafił jednak inaczej. Opozycją, według informacji, które ostatnio przedostały się do mediów, głównie Konfederacją Polski Niepodległej i innymi grupami radykalnymi, zajmował się w Komendzie Stołecznej do roku 1982. Zapewne robił to dobrze, skoro już po czterech latach znalazł się gabinecie ministra spraw
niczym nagannym. Nie byliśmy komunistami, byliśmy raczej pokoleniem, które kształtował okres &lt;orig&gt;gierkowskiej&lt;/&gt; małej stabilizacji, młodymi ludźmi, którzy autentycznie wierzyli, że realny socjalizm jest dobrym ustrojem, który wymaga tylko doskonalenia.<br><br>Nie widział też nic złego w tym, że przypadła mu praca w pionie, który zajmował się rozpracowywaniem środowisk opozycyjnych. - Może miałbym wątpliwości, gdyby skierowano mnie do spraw związanych z Kościołem. Trafił jednak inaczej. Opozycją, według informacji, które ostatnio przedostały się do mediów, głównie Konfederacją Polski Niepodległej i innymi grupami radykalnymi, zajmował się w Komendzie Stołecznej do roku 1982. Zapewne robił to dobrze, skoro już po czterech latach znalazł się gabinecie ministra spraw
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego