Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
mu w ręce. Niestety, z rozmów z ojcem Konradem diabeł wychodził zbyt dobrze poinformowany.

W czasie konferencji prasowej stwierdził ojciec, że zawartość teczek była "porażająca". Co w nich było najbardziej porażające?

- Poziom konfidencji. Bo to nie były oficjalne rozmowy księdza z funkcjonariuszem. To były pogawędki ze Złym.

Nie ma ojciec wątpliwości, że ojciec Hejmo wiedział, co robi? Że dobrze wiedział, z kim się spotyka?

- Nie mam wątpliwości. On działał na zasadzie: ja wam coś powiem, a wy pozwolicie zwiększyć do 6 tys. nakład naszego dominikańskiego miesięcznika "W drodze". Zapewne ojciec Konrad był przekonany, że to, co robi, to taka partyzantka, że
mu w ręce. Niestety, z rozmów z ojcem Konradem diabeł wychodził zbyt dobrze poinformowany. &lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;W czasie konferencji prasowej stwierdził ojciec, że zawartość teczek była "porażająca". Co w nich było najbardziej porażające? &lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;- Poziom konfidencji. Bo to nie były oficjalne rozmowy księdza z funkcjonariuszem. To były pogawędki ze Złym. &lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;Nie ma ojciec wątpliwości, że ojciec Hejmo wiedział, co robi? Że dobrze wiedział, z kim się spotyka? &lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;- Nie mam wątpliwości. On działał na zasadzie: ja wam coś powiem, a wy pozwolicie zwiększyć do 6 tys. nakład naszego dominikańskiego miesięcznika "W drodze". Zapewne ojciec Konrad był przekonany, że to, co robi, to taka partyzantka, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego