Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Czcibor-Piotrowski
Tytuł: Cud w Esfahanie
Rok: 2001
a one obie, nierozłączne przyjaciółki, tak bardzo pragnęły zwrócić jego uwagę, sprawić, żeby dłużej zatrzymał na nich wzrok... ale jak, skoro wszystkie koleżanki były takie śliczne?
no i stało się: na najbliższej lekcji podczas jednego z trudniejszych ćwiczeń - Esterce i Zofce, mojej przyszłej mamie, opadły nagle gimnastyczne majteczki i nim - wcale się zresztą nie spiesząc - przykucnęły i zasłoniły się rękoma, pan profesor mógł przyjrzeć się do woli ich ślicznym cisiom i powabnym dupeńkom, a zrobił to nie bez upodobania...
ciało pedagogiczne jednakże uznało to za zmowę, za spisek przeciwko moralności, i obie panny, Drzewiecka i Zienkiewiczówna, otrzymały na półrocze obniżony stopień
a one obie, nierozłączne przyjaciółki, tak bardzo pragnęły zwrócić jego uwagę, sprawić, żeby dłużej zatrzymał na nich wzrok... ale jak, skoro wszystkie koleżanki były takie śliczne?<br>no i stało się: na najbliższej lekcji podczas jednego z trudniejszych ćwiczeń - Esterce i Zofce, mojej przyszłej mamie, opadły nagle gimnastyczne majteczki i nim - wcale się zresztą nie spiesząc - przykucnęły i zasłoniły się rękoma, pan profesor mógł przyjrzeć się do woli ich ślicznym cisiom i powabnym dupeńkom, a zrobił to nie bez upodobania...<br>ciało pedagogiczne jednakże uznało to za zmowę, za spisek przeciwko moralności, i obie panny, Drzewiecka i Zienkiewiczówna, otrzymały na półrocze obniżony stopień
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego