Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Akademia pana Kleksa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1946
psy, dostają się do psiego raju podczas snu, po czym wracają
do domu w przekonaniu, że wszystko to im się tylko śniło.

Jednak po jednym dniu pobytu na ulicy Dręczycieli żaden z chłopców
nie dręczy nigdy już więcej swojego psa.

Byłem szczęśliwy, że udało mi się uniknąć
takiej hańby, chociaż wcale nie byłem znów taki dobry
dla mego Reksa i nawet pewnego razu pomalowałem go całego
czerwoną farbą.

Odetchnąłem z ulgą i od razu odzyskałem humor.
Toteż gdy znaleźliśmy się na placu Robaczków
Świętojańskich, gdzie stały karuzele, huśtawki,
beczki śmiechu i różne tak zwane psie figle, rzuciłem
się wraz z innymi
psy, dostają się do psiego raju podczas snu, po czym wracają <br>do domu w przekonaniu, że wszystko to im się tylko śniło.<br><br>Jednak po jednym dniu pobytu na ulicy Dręczycieli żaden z chłopców <br>nie dręczy nigdy już więcej swojego psa.<br><br>Byłem szczęśliwy, że udało mi się uniknąć <br>takiej hańby, chociaż wcale nie byłem znów taki dobry <br>dla mego Reksa i nawet pewnego razu pomalowałem go całego <br>czerwoną farbą.<br><br>Odetchnąłem z ulgą i od razu odzyskałem humor. <br>Toteż gdy znaleźliśmy się na placu Robaczków <br>Świętojańskich, gdzie stały karuzele, huśtawki, <br>beczki śmiechu i różne tak zwane psie figle, rzuciłem <br>się wraz z innymi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego