wspólnie z brytyjską agencją turystyczną prowadziło w angielskiej prasie reklamę wczasów. W ogłoszeniu reklamowym było zawarte stwierdzenie: "Spędźcie urlop w amerykańskim letnim mieście" i zaprezentowane zdjęcie plaży pod Chicago w letni dzień. Cena za urlop z przelotem samolotem wynosiła 289GBP. W praktyce okazało się jednak, że za tę cenę oferowano wczasy w miesiącach jesiennych i w zimie. Skarga Anglików chcących skorzystać z tej oferty została przy udziale EASA uwzględniona.<br>Przykładem autocenzury w reklamie może być opracowanie przez Międzynarodową Izbę Handlową w Paryżu Międzynarodowego kodeksu reklamy, na którym wzorują się autorzy podobnych zbiorów zasad reklamy, tworzonych w różnych krajach. Pierwsza wersja tego