zawsze jest to jedynie rodzaj sądu ostatecznego, na którym się nie kończy, tzn. nie jest to wizja beznadziejna. Czechowicz, autor kilkunastu wierszy lirycznych tak czystych, że zapewniają mu trwałe miejsce w polszczyźnie i są dla mnie przykładem spotykanego tylko w polskiej literaturze daru, o którym wspomniałem, jest pełen przeczuć swojej wczesnej śmierci, a jednak i u niego coraz to odzywa się wiara w drugi brzeg, już za katastrofą. Ta wiara jest ważnym rysem "katastrofizmu". Trzeba też dodać, że ani nieszczęścia, ani rozwiązanie nie dadzą się, jeżeli czyta się te teksty uważnie, sprowadzić do losów jednego państwa czy do przemian społecznych. Zagrożenie