Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
bezsensownie na głowie, ukazujące pod sobą groteskowe fragmenty twarzy, nabrzmiałe i nieapetyczne... Sprzęga się z tym własny nieświeży oddech... Czegóż tu było tak słuchać, po co, dla kogo - to przecież przypadkowi pensjonariusze domu noclegowego. Nie chce się otworzyć oczu, żeby nie zaczynać z nimi nowego dnia, żeby nie musieć znowu wdawać się z nimi w rozmowę... Teraz podobno nie ma nikogo. Wszyscy porozchodzili się do domów z powodu dłuższego weekendu. Jeden tylko nocuje tu z Adasiem. Nowy przyjaciel Adasia. Podobno sfiksował na tle religijnym i chciał wyskoczyć przez okno. Przyszedł tutaj w lęku przed grzechem śmiertelnym... Adaś całymi dniami z nim dyskutuje
bezsensownie na głowie, ukazujące pod sobą groteskowe fragmenty twarzy, nabrzmiałe i nieapetyczne... Sprzęga się z tym własny nieświeży oddech... Czegóż tu było tak słuchać, po co, dla kogo - to przecież przypadkowi pensjonariusze domu noclegowego. Nie chce się otworzyć oczu, żeby nie zaczynać z nimi nowego dnia, żeby nie musieć znowu wdawać się z nimi w rozmowę... Teraz podobno nie ma nikogo. Wszyscy porozchodzili się do domów z powodu dłuższego weekendu. Jeden tylko nocuje tu z Adasiem. Nowy przyjaciel Adasia. Podobno sfiksował na tle religijnym i chciał wyskoczyć przez okno. Przyszedł tutaj w lęku przed grzechem śmiertelnym... Adaś całymi dniami z nim dyskutuje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego