Zwykle nie ma go, gdy jest najbardziej potrzebny, a kiedy wreszcie wraca zmęczony i zły, pragnie tylko świętego spokoju. Bardzo często ci zapracowani, nieobecni ojcowie działają na zasadzie udzielnych książąt. Kiedy przychodzi im ochota, ogłaszają, że oto teraz mają wolną chwilę dla rodziny i wymagają od niej, by poczuła się wdzięczna i szczęśliwa, że tatuś znalazł trochę czasu na wspólne, przez niego wybrane zajęcia. Nie rozumieją, czują się urażeni, jeśli ich gest nie budzi u dzieci entuzjazmu, a często przyjmowany jest wręcz jako dopust boży. Ponieważ zerwał się psychologiczny kontakt między ojcem a dzieckiem, dziecku bardzo trudno jest być z kimś