pretty, pretty". <br>Zainteresowały je także tatuaże robione przez tamtejsze kobiety, a zwłaszcza malunek utrwalany nad dymem z palącej się starej opony. Poddały się kiedyś temu zabiegowi i potem śmierdziały tak, że przez długi czas nie dało się wytrzymać z nimi w jednym pokoju. Sudańczycy zaś dowodzili, że ich kobiety godzinami wędzą się w dymie, aby erotycznie pachnieć. Co kraj to obyczaj. Dziewczyny zaobserwowały też, jak dobrze pobyt w Sudanie działa na ich skórę. - Może zorganizujemy wyjazdy kosmetyczne - proponuje jedna z nich. <br>Miejscowi nie wierzą, że kobiety, do tego młode, same kierują wyprawą. Są przekonani, że gdzieś w Polsce musi być mężczyzna, który