nadjeżdżał Berlingo. Wyprzedzał na trzeciego. Saleta jest pewien, że miejsca było dość dla trzech. Jednak ze względu na koleiny kierowcę Berlingo zarzuciło w czasie manewru. I on, i Saleta stracili boczne lusterka. O mały włos, doszłoby do poważniejszej kolizji.<br><br>Agata Bronikowska stoi na stanowisku, że kiepskie polskie drogi są - paradoksalnie - wentylem bezpieczeństwa. Po kiepskiej drodze jeździ się mimo wszystko uważniej. Strach nawet pomyśleć, co wyprawialiby kierowcy bez wyobraźni na równej, szerokiej nawierzchni.<br><br>Michał Knapik, adwokat, broni czasem kierowców, którzy złamali przepisy "z przyczyn nie bardzo od siebie zależnych". Byli trzeźwi i sprawni. Przepisy, można powiedzieć, łamały się same. - Mam klientów, którzy