Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
w śmierci, a śmierć w tej przystani,
Ale śmierć mnie zawiodła! Umarłem nie dla niej!
Trwa nadal wiatr przeciwny i groza rozbicia
I lęk i niewiadomość i wszystko, prócz życia!
Szczątki moje podziemne, choć je nicość nuży,
Jeszcze godne są steru i warte są burzy!
Nikt nie wie, gdzie ten wicher, który żagle wzdyma?
Kto raz w podróż wyruszył - już się nie zatrzyma.
Znam tę głąb, gdzie się Okręt mocuje nieżywy.
Snu - nie ma! Wieczność - czuwa! Trup nie jest
szczęśliwy!
Za wytrwałość mych żagli, które śmierć rozwija,
Przechodniu, odmów - proszę - trzy Zdrowaś
Maryja!
Wędrowiec dla nikogo zerwał liście świeże
I ukląkł
w śmierci, a śmierć w tej przystani,<br>Ale śmierć mnie zawiodła! Umarłem nie dla niej!<br>Trwa nadal wiatr przeciwny i groza rozbicia<br>I lęk i niewiadomość i wszystko, prócz życia!<br>Szczątki moje podziemne, choć je nicość nuży,<br>Jeszcze godne są steru i warte są burzy!<br>Nikt nie wie, gdzie ten wicher, który żagle wzdyma?<br>Kto raz w podróż wyruszył - już się nie zatrzyma.<br>Znam tę głąb, gdzie się Okręt mocuje nieżywy.<br>Snu - nie ma! Wieczność - czuwa! Trup nie jest<br> szczęśliwy!<br>Za wytrwałość mych żagli, które śmierć rozwija,<br>Przechodniu, odmów - proszę - trzy Zdrowaś<br> Maryja!<br>Wędrowiec dla nikogo zerwał liście świeże<br>I ukląkł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego