Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 1
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
W Polsce - jak najbardziej. To zadziwiające, ale Polacy odczytują negatywne mówienie o świecie jako zaproszenie do bliższego kontaktu - odwrotnie niż na przykład w Stanach, gdzie zaproszeniem do kontaktu jest uśmiech czy wyciągnięta ręka. Nieszczęście jest tym, co budzi w nas sympatię, stwarza poczucie bliskości. Podczas badania uczestnicy oglądali nagraną na wideo scenę rozmowy dwóch kobiet. W jednej obie narzekały, w drugiej były zadowolone, a w trzeciej jedna narzekała, druga była szczęśliwa. Wszyscy badani stwierdzili, że najlepsza i najdłuższa rozmowa to ta, w której obie narzekały. Wypowiedzi pozytywne są przez Polaków odczytywane jako odpychające. Aby dojść do takiego wniosku, wcale nie trzeba
W Polsce - jak najbardziej. To zadziwiające, ale Polacy odczytują negatywne mówienie o świecie jako zaproszenie do bliższego kontaktu - odwrotnie niż na przykład w Stanach, gdzie zaproszeniem do kontaktu jest uśmiech czy wyciągnięta ręka. Nieszczęście jest tym, co budzi w nas sympatię, stwarza poczucie bliskości. Podczas badania uczestnicy oglądali nagraną na wideo scenę rozmowy dwóch kobiet. W jednej obie narzekały, w drugiej były zadowolone, a w trzeciej jedna narzekała, druga była szczęśliwa. Wszyscy badani stwierdzili, że najlepsza i najdłuższa rozmowa to ta, w której obie narzekały. Wypowiedzi pozytywne są przez Polaków odczytywane jako odpychające. Aby dojść do takiego wniosku, wcale nie trzeba
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego