szczęście, kompas, hydrometr, Świadectwo Moralności i Dobrych Obyczajów, książeczka wojskowa - kilka drobiazgów po Witoldzie Gombrowiczu, dar jego żony Rity. Można je już oglądać w Muzeum Literatury. Wystawę otwiera portret ojca pisarza - Onufrego i matki - Antoniny z Kotkowskich ("jestem artystą po matce, a po ojcu jestem spokojny i opanowany"), dalej jest widok wnętrza mieszkania przy Służewskiej 3 ("mieszkali przy niej przemysłowcy i znani lekarze"). Zwraca uwagę zdjęcie na bałtyckiej plaży, jedna z dwóch walizek, z którymi Gombrowicz wyjeżdżał do Argentyny, paszport i fotografia budynku Banco Polaco w Buenos Aires, gdzie pracował jako sekretarz ("nienawidzę tej pracy. Codziennie przez siedem godzin popełniam morderstwo