śmieci, pozostawionych przez inne ekspedycje.<br>W 1999 r. Ken Noguchi zrealizował swe dziecięce marzenie, zdobywając Mount Everest. Jego uwagę zwróciły wówczas walające się wszędzie śmieci: linki, płótno namiotowe, puste butle tlenowe, opakowania po żywności, butelki itp.<br>Z tej obserwacji zrodziła się idea posprzątania najwyższej góry świata, coraz częściej odwiedzanej przez wielbicieli wspinaczki. W 2000 r. z pomocą 28 wspinaczy i szerpów 27-letni Noguchi zebrał w ciągu 6 tygodni 1,5 tony różnych śmieci. W tym roku ma większe ambicje. Wraz z Koreańczykiem, trzema Chińczykami, Gruzinem i 40 Nepalczykami chce zebrać 2,5-3 tony śmieci.<br>Część odpadów alpiniści zamierzają wysłać