Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
nie zapewniałaby mi ona całkowitej niezależności finansowej, wobec czego inaczej zapatrywałabym się na sprawę zamążpójścia. Co za tym idzie, wszelkie moje plany i ambicje - zawodowe, osobiste, rodzinne - przedstawiałyby się w tamtych czasach dużo, dużo prościej. W latach 50. grzeczna dziewczynka w odpowiednim momencie opuszczała rodzinny dom, znajdowała sobie męża i wiła własne gniazdko. Kombinacja przymusu ekonomicznego, społecznego nacisku, stereotypowego podziału ról pomiędzy płciami oraz ograniczonych w owych czasach szans i wariantów życiowych dla kobiet, okazywała się niezwykle silnym bodźcem do wybrania jedynie słusznej opcji. Mężczyzna, dom plus dzieci - w sumie rodzina. W tym prostym równaniu nie było miejsca na odczucia ambiwalentne
nie zapewniałaby mi ona całkowitej niezależności finansowej, wobec czego inaczej zapatrywałabym się na sprawę zamążpójścia. Co za tym idzie, wszelkie moje plany i ambicje - zawodowe, osobiste, rodzinne - przedstawiałyby się w tamtych czasach dużo, dużo prościej. W latach 50. grzeczna dziewczynka w odpowiednim momencie opuszczała rodzinny dom, znajdowała sobie męża i wiła własne gniazdko. Kombinacja przymusu ekonomicznego, społecznego nacisku, stereotypowego podziału ról pomiędzy płciami oraz ograniczonych w owych czasach szans i wariantów życiowych dla kobiet, okazywała się niezwykle silnym bodźcem do wybrania jedynie słusznej opcji. Mężczyzna, dom plus dzieci - w sumie rodzina. W tym prostym równaniu nie było miejsca na odczucia ambiwalentne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego